Bawi, wzrusza i mrozi krew w żyłach. "Wanted" - jedna z lepszych pozycji znajdujących się na platformie Netflix!

Od ofiary do przestępcy

"Wanted" jest serialem australijskim, stworzonym przez Richarda Bell'a i Rebbeca'e Gibney. Pierwszy sezon wyemitowany został w 2016 roku, a na platformie Netflix dostępne są już 3 serie - czyli wszystkie, jakie do tej pory powstały. Produkcja była nominowana do nagrody Emmy w kategorii Najlepszy serial dramatyczny. 

Głównymi bohaterkami są dwie kobiety, Chelsea (Geraldine Hakewill) i Lola (Rebecca Gibney). Chelsea pracuje w rachunkowości, a Lola jest ekspedientką w supermarkecie. Reprezentują sobą dwa zupełnie różne światy, inaczej podchodzą do życia, mają odmienne temperamenty i kiedy dochodzi do niezrozumiałego morderstwa, które zmusza je do ucieczki, to Lola, jako ta bardziej opanowana, wskazuje kolejne kroki. 

Jeśli chodzi o gatunek serialu, jest to dramat, ale dramat, który momentami jest prawdziwą komedią. Sytuacja w jakiej znalazły się bohaterki jest istnym kryminałem. Nie mogą ufać policji, gdyż ta ma powiązania z mafią. To powoduje, że muszą działać na własną rękę i podejmować pochopne decyzje. 

Trafił swój na swego

Chelsea i Lolę poznajemy w miarę statycznych etapach ich życia, w miejscach, w których znalazły się przez to, co spotkało je w przeszłości. Obie dobrze wiedzą, co oznacza cierpienie. Dzięki wpływowi, który wywierają na siebie nawzajem, godzą się z tym co je spotkało, a dzięki przymusowej ucieczce zrozumiały, czym jest życie i jak ważna jest wolność. Przyjaźń obudziła je z letargu i wywołała pragnienie niepohamowanego korzystania z życia. 

Wydawać by się mogło, że gdy zostały porwane i niesłusznie uznane za morderczynie (choć tak do końca niewinne to one nie są ;) ), spotkała je tragedia. Nic bardziej mylnego! One świetnie się bawią. 

źródło: Netflix

Fabuła - co w niej pociąga?

Szczerze? Serial nie od razu mnie zachwycił. Podczas pierwszego odcinka byłam znudzona, fabuła wydała mi się bezbarwna, więc pozostawiłam go w tyle, ale cały czas miałam go z tyłu głowy. Po kilku dniach postanowiłam go nie skreślać i ... całe szczęście! Pod koniec pierwszego odcinka byłam już tak ciekawa, co będzie dalej, że chłonęłam odcinek za odcinkiem, sezon za sezonem. Dlatego warto dać mu szansę, opłaci się.

Jestem zafascynowana grą aktorską Geraldine Hakewill (Chelsea). Wykreowała postać niezwykle autentyczną, uroczą i zabawną. Na przekór niektórym opiniom, nie mogę zgodzić się ze stwierdzeniem, że gra aktorska była słaba. We mnie wywoływała ona szczere uczucia i inspirowała mnie do jeszcze pełniejszego doświadczania życia tu i teraz. 

Jeśli jednak miałabym na coś ponarzekać, to na to, że w ostatnich odcinkach akcja zaczęła się za bardzo rozwlekać. Fabuła nie zawsze była wiarygodna, bo ileż można uciekać? Ale chyba wiemy nie od dziś, że co jest w serialu, pozostaje w serialu, a prawdziwe życie biegnie swoim torem.

"Wanted" - dla kogo?

Dla każdego, kto ceni sobie niebanalne i nietypowe podejście do gatunku. Dla tego, kto nie chce oglądać kolejnego przewidywalnego serialu. Dla kogoś, kto oczekuje od kryminału czegoś więcej, niż tylko dreszczyku grozy. 

Oprócz licznych zwrotów akcji, autorzy zapewniają rozrywkę oraz refleksję nad własną egzystencją. Ta historia utwierdza widza w przekonaniu, że życia można doświadczać bez skrępowania i być szczęśliwym, nawet jeśli nie zawsze wszystko układa się po naszej myśli. Ze względu na to, że serial można nazwać raczej łatwo przyswajalnym, jest to idealna propozycja na odprężający wieczór z Netlixem :)