Sympatyczna czarownica Sabrina tym razem staje się niepokonana! Trzeci sezon Chilling Adventures of Sabrina na Netflixie jest jednym z udanych seriali dla młodzieży, chociaż w sumie nie tylko dla nich.

Piekło jest piękne

CAoS, to amerykański tytuł wyprodukowany przez Warner Bros. 3 sezon, złożony z ośmiu, godzinnych odcinków jest w stanie zagwarantować Wam chill, ale też i podekscytowanie. To właśnie tutaj Sabrina wchodzi do piekła, aby uratować swojego chłopaka z zamkniętym w nim swoim ojcem Mrocznym Panem. I właśnie wnętrze piekła najbardziej mnie interesowało. Wygląda niesamowicie! Scenografia jak zwykle na najwyższym poziomie, tak jak w przypadku poprzednich sezonów.

Stop monotonii!

W części 3 skrócone zostały monotonne postaci Rosalind i Susie. Ich ciągłe zaskoczenie istnieniem magii i czarownic wydawało się sztucznie podbudowane i naprawdę - męczące było nieprzemijające niedowierzanie młodej adeptce Mrocznego Pana. W połowie sezonu trzeciego udało się twórcom wyrwać te postaci z letargu, aczkolwiek moim zdaniem zrobiono to za późno. Z końcem części 3 akcja zaczęła skupiać się także wokół Sabriny, która zyskuje więcej mocy, mimo poprzedniej jej utraty. Męczyło mnie tylko to, że nie robiła z jej pomocą nieco bardziej widowiskowych scen. W pewnych momentach krzyczałem do ekranu "rozerwij go!" jednak na próżno - zwykle Sabrina obrywała raz i mdlała. Denerwujące. Mimo tego widać, że postać głównej bohaterki zaczyna wiedzieć czego chce - i bardzo dobrze, bo wspominając ją z pierwszego sezonu przeszywają mnie dreszcze. 

Fot. Netflix

O, ciemności moja!

Dreszcze przeszywały mnie nie tylko na myśl o Sabrinie, ale też przez cały 3 sezon. Należy on do wyjątkowo mrocznych, a znając umiejętności reżyserów wiem, że przyszłe części staną się jeszcze bardziej wariackie. Mam nadzieję, że serial nie skończy się za szybko, bo póki co, jest to mój ulubiony serial, zaraz po Sex Education!