Świat wiedźmina w „Pół Wieku Poezji Później”

Świat wiedźmina w „Pół Wieku Poezji Później”

YouTube: Pół Wieku Poezji Później - Alzur's Legacy

Polski Wiedźmin i to z rozmachem - tak w skrócie można opisać "Pół Wieku Poezji Później". Koniecznie zobaczcie produkcję, na którą czekaliśmy cztery lata.

Fanowski film ze świata Wiedźmina miał premierę zaledwie kilka dni temu (7 grudnia). Jednak pierwsze prace na planie ruszyły już cztery lata temu! Skromny z początku plan szybko się rozrósł – okazało się, że twórcy filmu (pod reż. Jakubem Nurzyńskim) musieli zwrócić się do fanów o pomoc finansową. Na szczęście fanów sagi Wiedźmina nie trzeba było długo przekonywać i teraz możemy cieszyć się nowym filmem przed premierą Wiedźmina od Netflixa.

Film, na który warto czekać

Twórcy filmu pięknie pokazali swoją pasję: nie mówię tutaj tylko o napisie z pierwszych minut: „od fanów dla fanów”. Pół Wieku Poezji Później ma w sobie wiele wątków pobranych prosto z książek i gier. Czyż to nie takie smaczki świadczą o tym, że reżyser i twórcy doskonale znają temat, który wzięli na warsztat? W tej produkcji nie mamy jednak do czynienia z Geraltem, a Lambertem – innym wiedźminem z cechu wilka (w jednej z pierwszych scen słyszymy wołanie jednego bohatera „Lambert, Lambert…” po czym następuje salwa śmiechu. Wszyscy chyba kojarzymy, co miało się znaleźć w reszcie zdania). Cała akcja dzieje się niedługo po „Pani Jeziora”. To chyba najmniej delikatna produkcja z całego tego uniwersum. W filmie pokazali straszne, a jednak realistyczne skutki tzw. rzezi rivskiej. Czy domyślacie się, o czym tu mowa? 


(fot. YouTube: Pół Wieku Poezji Później - Alzur's Legacy )

Ciężki czas dla wiedźminów

Ich zawód nie jest mile widziany, a sami wiedźmini są wręcz prześladowani. Tak właściwie zaczyna się przygoda Lamberta, Triss Merigold i bękarta Jaskra, Julana ("po tej Ziemii chodzą całe zastępy małych Jaskrów"). Właściwie to koniec o fabule – więcej możecie zobaczyć na YouTubie. Filmik wrzucę na koniec recenzji. Jestem zaskoczona, jak twórcom udało się nakręcić naprawdę dobry film, z godnymi pozazdroszczenia efektami specjalnymi. Nie poplątali się oni w wątkach i stworzyli dzieło… no, przypominające popularne gry RPG. Czy wspólny cel wystarczy, by trójka bohaterów mogła walczyć ramię w ramię? Koniecznie sprawdźcie naszą polską produkcję, któreą może pozazdrościć nie jedna wytwórnia. 

Na dzień dzisiejszy film ma ponad 700 tysięcy wyświetleń: to chyba w zupełności świadczy o jego sukcesie. Jak się okazało, rozmach przy kręceniu i prośba o wsparcie finansowe przyniosły efekt, który będziecie mogli podziwiać. Przed Wami ponad półtora godziny filmu od fanów dla fanów.

 

Z życia gangstera, czyli "Jak zostałem gangsterem. Historia prawdziwa". Z życia gangstera, czyli "Jak...

Kolejny polski film, hit czy kit?

„Cisza” – nieudany horror od Netflixa „Cisza” – nieudany horror od N...

"Cisza", czyli jak nie kręcić horrorów, by ktoś je w ogóle c...

Komentarze

Zapisz się do naszego newslettera

Zapisz się i otrzymuj jako pierwszy informacje o promocjach i nowościach!