Znani i lubiani aktorzy to połowa sukcesu do dobrego filmu? W rolach głównych: Anne Hathaway, Helena Bonham Carter, Sandra Bullock, Cate Blanchett, Sarah Paulson, Awkwafina, Rihanna - czyli film pt. "Ocean's 8".

Film zbyt idealny

Debbie Ocean to siostra znanego włamywacza. Okazuje się, że udzielił jej się styl brata i ostatnie lata spędziła w więzieniu. Wszystko za sprawą dawnego kochanka, który najpierw wplątał ją w oszustwo, a później zeznawał przeciwko niej. Była więźniarka, zaraz po wyjściu z aresztu na nowo zaczyna życie kryminalistki. Za cel obiera kradzież drogiego naszyjnika. Do wykonania tego zadania potrzebuje jednak zgranej ekipy, dlatego rusza na poszukiwania wspólniczek. Kiedy zbiera już zespół, przedstawia im dokładny, co do najmniejszego szczegółu plan kradzieży, który opracowała podczas swojego pobytu w więzieniu. Dziewczyny kradną naszyjnik, którego wartość szacuje się na 150 milionów dolarów. Podczas przygotowania do skoku, możemy zaobserwować dobrą grę aktorską, dawkę humoru, ale także odrobinę wprowadzonego napięcia. W całej scenie rabunku brakuje jednak pewnego rodzaju sensacji, zaskoczeń i nieoczekiwanych zwrotów akcji.  

Nasze bohaterki mają plan idealny i bez większych przeszkód go realizują. Nikt nie przeszkadza im choćby w minimalnym stopniu w zrealizowaniu skoku stulecia. To z kolei powoduje, że my - widzowie odczuwamy pewnego rodzaju niedosyt. W filmie brakuje dynamiki i akcji. „Ocean's 8” to zgrabnie okrojona komedia sensacyjna, wpisująca się w hollywoodzkie standardy produkcji. Ogląda ją się całkiem przyjemnie, bez ciarek i dreszczyku emocji. Wszystko co dzieje się w tym filmie jest zbyt idealne, żeby mogło być prawdziwe! Znaleźć 6 idealnie dobranych kobiet, w sam raz do takiego skoku, ekstra gadżety takie jak kopiarka biżuterii czy okulary, które same skanują... Nieprawdopodobne! Mimo to polecam, obejrzyjcie i oceńcie sami!