"Miasto niedźwiedzia" recenzja

"Miasto niedźwiedzia" recenzja

vod.plus

Szwedzki dramat - HBO. Obowiązkowa pozycja dla miłośników skandynawskiego kryminału

Już dawno nie widziałam równie przejmującego serialu! "Miasto niedźwiedzia" bez koloryzowania i naciągania przedstawia trudną rzeczywistość.

Powrót do domu

Fabuła oparta jest na głośnej powieści szwedzkiego pisarza - Friedrika Backmana. Reżyserem serialu jest Peter Gronlund. Premiera pierwszego sezonu odbyła się 18 października 2020 roku. Jest to produkcja składająca się z pięciu odcinków, jednak planowana jest jej kontynuacja. 

Akcja rozgrywa się w niewielkim szwedzkim mieście. Lokalna społeczność jest bardzo zaazngażowana w aktywność miejscowej drużyny hokejowej. Nowym trenerem zespołu ma zostać Peter Andersson (Ulf Stenberg), utalentowany sportowiec, który przed laty był najlepszy w składzie juniorów. Wraz z żoną i dziećmi wraca do rodzinnego miasteczka po długim pobycie w Kanadzie. Jego przyjazd wywołuje wiele tarć pomiędzy mieszkańcami. W wyniku nieporozumień i przemocy dochodzi do tragedii. 

Mój ból jest większy niż Twój

Rodzina Petera próbuje podnieść się po utracie bliskiej osoby. Nie jest to jednak jedyny dramatyczny wątek. Miniserial porusza bardzo ważne problemy, z którymi w coraz większej mierze musi zmagać się świat. Obnaża kłamstwo, drwinę i to, jak łatwo z pozycji winnego, wcielić się w rolę ofiary. 

źródło: Expressen

Duża uwaga została skupiona na roli ojca w życiu młodego człowieka. Produkcja podkreśla, że relacja z ojcem ma wielkie znaczenie nie tylko dla syna, ale również dla córki. 

Przesłaniem w serialu jest przekonanie, że świat wydaje się być bardzo skomplikowany, a nie byłby taki, gdybyśmy postępowali według tego, co podpowiada nam sumienie i rozsądek. Gdyby wszyscy postępowali rozważnie, nie byłoby tyle cierpienia. Czasami bardzo dużo znaczy samo przyznanie się do winy i wypowiedzenie szczerego "przepraszam". 

Nordycki raj

Oprócz wstrząsającej fabuły, w produkcji przedstawione są surowe, nordyckie krajobrazy. No i oczywiście hokej, który dla Szwedów jest prawie tak ważny, jak Friluftsliv (bycie na świeżym powietrzu). 

Widz ma szansę przekonać się, jak istotne w sporcie jest nastawienie psychiczne. Również nas takie podejście do tematu skłania do przemyśleń. Przekonujemy się, że tym, co najbardziej nas blokuje, są nasze myśli, wątpliwości i niewiara. Wystarczy spojrzeć na siebie z perspektywy "mentora" i wykorzystać wszystkie swoje talenty. Nawet te złe cechy mogą być tym, co w nas najlepsze. Musimy tylko zdecydować, jak to usposobienie wykorzystać, aby tak się stało.

Jeśli tak jak ja, cenisz sobie dobre szwedzkie kino, a przede wszystkim skandynawskie kryminały, to gwarantuję - nie zawiedziesz się. Koniecznie dopisz "Bjornstad" do swojej listy! 

"Co kryją jej oczy" - recenzja miniserialu "Co kryją jej oczy" - recenzja...

Jaką tajemnicę skrywają Fergusonowie?

To wydarzyło się naprawdę - recenzja miniserialu "Niewiarygodne" To wydarzyło się naprawdę - re...

Jak domagać się sprawiedliwości, kiedy nikt ci nie wierzy? "...

Komentarze

Zapisz się do naszego newslettera

Zapisz się i otrzymuj jako pierwszy informacje o promocjach i nowościach!