The Order jest amerykańskim serialem wyprodukowanym przez 3 Nomadic Pictures. Pomysłodawcą serii jest Dennis Heaton. Fabuła tytułu obraca się wokół tajemniczego Bractwa Błękitnej Róży, którego członkowie operują magią. Jak przystało na tytuł netflixowski, czarodzieje mają przeciwników i to nie byle jakich, bo ich zmorą są wilkołaki.

Burzliwa Akcja

Niepozornie rozpoczynający się serial skupia uwagę odbiorcy na głównych bohaterach – Jacku Mortonie (Jake Manley) i Alyssie Drake (Sarah Grey), którzy studiują na Uniwerystecie w Belgrave. Oglądając serial widz poznaje zawiłą historię miłosną Jacka i Alysy, należących do przeciwnych obozów. Morton staje się wilkołakiem, a Drake jest czarownicą. Chaotyczne wątki związku dwójki studentów przerywane są pobocznymi zdarzeniami, nie pozwalającymi na szybkie zgłębienie historii tytułowych postaci. Burzliwą linię akcji rekompensuje doskonały warsztat aktorski – naturalny, dopracowany, lekki. Biorąc pod uwagę tak młodą obsadę, to muszę przyznać, że spodziewałem się klapy. No cóż, nie tym razem.

Oszczędne SFXy

Jeśli chodzi o pierwszy sezon, to bardzo powoli rozwijane są historie. Praktycznie dopiero po 4 odcinku wydarzenia nabierają takiego rozpędu, że widz może się zmęczyć. Dopiero w drugim sezonie The Order twórcy znacząco poprawili jakość i spójność akcji. Na ekranie wciąż dużo się dzieje, jednak widz bez problemu może przeanalizować poszczególne sceny. Efekty specjalne są stworzone dość dobrze, wyglądają w miarę naturalnie. Należy jednak zwrócić uwagę, że graficy bardziej dopracowali SFX magii niż wilkołaków. Liczę na to, że w trzecim sezonie nie będzie to aż tak widoczne. Jeżeli nie macie pomysłu na wieczorny seans, to koniecznie obejrzyjcie ten tytuł. Maniacy fantastyki na pewno docenią starania studia 3 Nomadic Pictures. Ja doceniłem!