Kolejny dobry serial od Netflix'a! Akcja rozgrywa się w elitarnej hiszpańskiej szkole, a główni bohaterzy to piękni i młodzi, zblazowani bogacze – którzy przed ekran przyciągają masę nastolatków.... i nie tylko nastolatków!

Wachlarz emocji

Jaka jest “Szkoła dla elity”? Wciągająca tak, że chce się chłonąć jeden odcinek za drugim. Już na samym początku producenci podrzucają nam łakomy kąsek w postaci informacji o zbrodni, która – oczywiście! – wyjaśni się dopiero w ostatnim odcinku. Widzowie natomiast w międzyczasie obserwują grupę uczniów trochę snobistycznej i jakże dziwnej szkoły. Oglądają i zastanawiają się co lub kto mógł doprowadzić do tragedii. W serialu są poruszane ważne kwestie społeczne, takie jak: orientacja seksualna, mniejszości etniczne, religia, dojrzewanie czy choroby. Szkoła dla elity wciąga, choć bazuje na pewnych stereotypach. Pozwala jednak dać się ponieść historii i wczuć w różnego rodzaju sytuacje. Mamy tutaj do czynienia ze zmianą szkoły przez biedniejszych uczniów. Las Encinas to najlepsza i najbardziej elitarna szkoła w Hiszpanii. To tam uczą się dzieci z wyższych sfer. Decyzją lokalnych władz trafia tam trójka nowych uczniów: Samuel, który utrzymuje swoją rodzinę, a jego brat niedawno wyszedł z więzienia. Christian mający w głowie tylko zabawę, imprezy i rozrywkę oraz Nadia muzułmanka, której zależy na dobrym wykształceniu i szacunku swoich rodziców. Niestety w szkole stykają się z różnego rodzaju problemami i kłopotami. Pojawienie się licealistów pochodzących z biedniejszego środowiska nie w smak jest wszystkim bogatym nastolatkom. Ich nauka w szkole dla elity wywróci do góry nogami dotychczasowe życie bohaterów. Dojdzie także do okrutnego morderstwa... Kto ma krew na rękach? Czy za zabójstwo odpowiada jeden z nowych dzieciaków? Czy może coś innego, co kryje się głęboko pod powierzchnią? Warto obejrzeć i przekonać się, jaką tajemnicę skrywa serial!

To, co podobało mi się w “Szkole dla elity”, to przede wszystkim stałe podtrzymywanie napięcia. Historie oraz jej bohaterowie są ciekawi i intrygujący. W wielu z nich na przestrzeni tych kilku odcinków zachodzą liczne zmiany, co dostarcza widzowi dodatkowej rozrywki i emocji. Ścieżka dźwiękowa to także ogromny plus serialu. Stworzona z mnóstwa przyjemnie dobranych kawałków, które współgrają z narracją. Warto dodać, że w większości są to utwory hiszpańskojęzyczne, więc moim zdaniem oryginalnie! Zawsze to coś innego, niż w większości seriali.