habkorea
Żyjący ponad 900 lat Goblin w końcu po wielu latach spotyka swoją przeznaczoną żonę, jednak ich los nie jest tak piękny jakby mogło się wydawać.
habkorea
Żyjący ponad 900 lat Goblin w końcu po wielu latach spotyka swoją przeznaczoną żonę, jednak ich los nie jest tak piękny jakby mogło się wydawać.
„Goblin” (Guardian: The Lonely and Great God) to południowokoreański serial telewizyjny, który był emitowany przez stację tvN na przełomie 2017 roku. Scenariusz tej produkcji został napisany przez Kim Eun-sook. Większość akcji tej serii odbywa się w Korei Południowej, ale przenosimy się także do Kanady oraz miejsca z dawnych wspomnień głównego bohatera.
(fot. naver)
Kim Shin to tytułowy goblin, który jest nieśmiertelny i żyje już 939 lat. Swój czas spędza z potomkami swojego byłego sługi, którzy zapewniają mu wszystko, co potrzeba z pokolenia na pokolenie. W końcu przez to, że nie zmienił się od tylu lat, co jakiś czas musi zmieniać tożsamość i miejsce zamieszkania. Nasz główny bohater ma naprawdę słabą głowę do alkoholu, dlatego gdy pewnego razu się upija ratuje od śmierci pewną kobietę i jej nie narodzoną córeczkę. Po kilkunastu ponownie spotyka te dziecko, jednak początkowo nie ma pojęcia, że to ta sama osoba. Okazuje się wtedy, że nastolatka Ji Eun-tak od urodzenia widzi duchy i jest ona jego przeznaczoną żoną. Kim tak naprawdę jest żona goblina? Jest ona osobą, która ma zakończyć jego długowieczne życie. Co do tej dziewczyny to nigdy nie miała łatwo, gdyż w młodym wieku straciła matkę i została wychowana przez ciotkę, która jedyne czego chciała to jej pieniądze z ubezpieczenia. Między tą dwójką tworzy się z czasem naprawdę wyjątkowa więź, ale jak tu już bywa, przeznaczenia nie da się uniknąć.
(fot. rankone)
Serial rozpoczyna się w momencie, gdy Kim Shin postanawia przeprowadzić się na jakiś czas do innego kraju. Wszystko komplikuje się, gdy spotyka na swojej drodze Ji Eun-tak, która jakimś tajemniczym sposobem potrafi go przywołać. Dodatkowo przez swojego „bratanka” nasz goblin otrzymuje jako współlokatora ponurego żniwiarza. Od razu można zauważyć, że Kim Shin nie jest zadowolony z takiego obrotu spraw i toczy małą wojnę z nowym lokatorem. Do tego dochodzi to, że dla żniwiarza początkowo Ji Eun-tak jest tylko „zagubioną duszą”, która powinna umrzeć nie posiadając nawet imienia. Co do nowego lokatora to jest on osobą, która nie pamięta nawet swojego imienia, a jego „zawód” jest tak naprawdę karą za jego występki. W wyniku tych wszystkich okoliczności nasz goblin postanawia nie wyjeżdżać i ochronić swoją „żonę”.
(fot. kpoppunch)
W tej produkcji mamy do czynienia z dwoma głównymi wątkami. W jednym poznajemy historię Kim Shin’a i Ji Eun-tak, a z drugiej miłość pomiędzy Kim Sun (nowe wcielenie siostry Kim Shin’a) i ponurego żniwiarza. Warto zwrócić tutaj szczególną uwagę na to jakie główni bohaterowie mają podejście do Boga. Wielką zaletą tej serii jest muzyka, która została dopasowana w odpowiednich momentach i wpada w ucho. Fabuła jest naprawdę dobrze dopracowana, co wciąga do oglądania każdego kolejnego odcinka. Dodatkowo powroty do momentów przeszłości naszego goblina nadają temu dziełu ciekawy klimat. Spotykamy się tutaj z kilkoma scenami akcji, które opierają się na magicznych mocach albo zwykłej, brutalnej siły. Z czego zwykle przeważają te pierwsze. Co do postaci to każda z nich jest interesująca, bo ma swoją unikalną historię. Osobiście uwielbiam ten serial i zanim napisałam tą recenzję obejrzałam go ze trzy razy, dlatego gorąco go polecam!
Zapisz się i otrzymuj jako pierwszy informacje o promocjach i nowościach!
Komentarze