Netflix
Mrożący krew w żyłach thriller od Netflixa - dowiedzcie się, jakie doznania zapewni Wam niecodzienna, hiszpańska produkcja.
Netflix
Mrożący krew w żyłach thriller od Netflixa - dowiedzcie się, jakie doznania zapewni Wam niecodzienna, hiszpańska produkcja.
Thrillery i horrory kręcone pod patronem Netflixa nie zawsze wychodzą dobrze. Przykładem tego może być „Cisza”, w czasie której bardziej kibicowałam stworom, niż niezbyt rozgarniętym bohaterom. 20 marca swoją premierę miał film „Platforma”, który najpierw wydał mi się po prostu inną formą horroru „Cube” z 1997 roku. Tutaj na nudę narzekać nie mogę. A szaleństwo? Podziwiam, że niektórzy wpadli w nie tak późno. Uwaga, recenzja może zawierać delikatne spoilery!
To pierwsza kwestia, nad którą musi zastanowić się główny bohater. Budzi się on na 48 piętrze w pokoju, gdzie na środku znajduje się wielka dziura. Od początku wie, jak nazywa się to miejsce, jednak nie zna zasad tam panujących. Nie dowie się wszystkiego od swojego współlokatora – starszy mężczyzna wyraźnie męczy się rozmową, w której dzieli się informacjami, a sam niczego się nie dowiaduje. Wróćmy więc do pytania z nagłówka: co bohaterowie mają jeść? Oczywiście resztki po osobach z wyższych pięter. Poziom 48 nie jest zły – czasem można nawet załapać się na resztki wina. Na tym piętrze spędzają miesiąc. Po tym czasie zostają przeniesieni na inne, losowo wybrane miejsce. Towarzystwo nie jest złe, warunki nawet też nie. Najważniejsze jest jedzenie.
Pozytywne nastawienie bohatera kończy się, kiedy otwiera oczy na 171 piętrze. Niewiele może zrobić, bowiem jego doświadczony współlokator zawczasu związał młodego mężczyznę – wie on, że jedzenie nie dociera poniżej 100 piętra. Co będą jeść? Odpowiedź jest oczywista i obaj o tym wiedzą. Czy początkowa przyjaźń przetrwa taką próbę?
(fot. Netflix )
Cały film opowiada o solidarności, którą powinni osiągnąć wszyscy mieszkańcy dziury. Jednak Ci z górnych pięter myślą tylko o sobie. Zapełniają sobie brzuchy i nie zastanawiają się czy komuś innemu tego jedzenia zabraknie. W końcu czy ktoś myślał o nich? Szaleństwo jest nieuniknione: zastanawianie się nad swoim położeniem, szukanie wroga w każdym i myśl „czy za miesiąc będę mieć co jeść” może wykończyć każdego. Przetrwanie wymaga nie tylko szczęścia ale silnej osobowości. Czy właśnie takie spotkamy w „Platformie”? Koniecznie przekonajcie się sami! Ten hiszpański horror nie przestraszy Was żadnym potworem, którego do tej pory nie poznaliście. Najgorsi zawsze są przecież ludzie.
Zapisz się i otrzymuj jako pierwszy informacje o promocjach i nowościach!
Komentarze